2015/05/14

eating isn't very chanel

 Po pierwszym tygodniu pobytu w Paryżu odwiedziłam aż trzy muzea! I to nie wszystkie, które chciałam zobaczyć. Byłam również w przepięknym Wersalu. Ogrody są tak wielkie, że następnego dnia nie mogłam normalnie chodzić, takie miałam zakwasy. Muszę zaplanować sobie kolejne punkty wycieczki w wolny dzień pomiędzy castingami i sesjami.
 Ostatnio było tak ciepło, że wybrałam się na paryskie ulice w spódniczce z Topshop'u (nowa zdobycz), koszulce Pozerki i z pierwszym od daaawna kolorowym akcentem - cytrynową torebką z Primarku. Co do spódniczki to szukałam takiej od dłuższego czasu, aż w końcu zdecydowałam się ją kupić właśnie w TS.

 After one week of living in Paris I had visited three museums! And that's not all I wanted to see. I was also in beautiful Versailles. The Gardens are so huge that for the next day I couldn't walk normally. I need to make a list of places I want to visit here between castings and shootings of course.
 Last time was so warm that I wore new (!) Topshop skirt, Pozerki tshirt and really colorful accent -new for me- lemon bag from Primark. I was looking for that kind of skirt for few weeks (or more) and finally I decided to buy one in TS. I hope you gonna like the pictures. 


Kisses,
Marie 

ph. Jade D
 mix testshooting/Paris life/Musèe d'Orsay/Versailles

(wearing: Pozerki tshirt, Topshop skirt & cutout boots, Primark socks & bag, H&M earrings)

+LOOKBOOK

Follow on Bloglovin
Instagram

4 comments:

  1. Paryż <3 moję marzenie.
    Powodzenia w modelingu !
    Aczkolwiek uważam, że masz mega duże szanse żeby wiele osiągnąć w tej branży :)
    Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
  2. Hej :) Mam do Ciebie pytanie. Co ćwiczysz że masz taką piękną sylwetke i szczupłe nogi ? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej! Szczupłe nogi miałam od zawsze. Nic nie ćwiczę ;)

      Delete